Polska jest szóstą co do wielkości gospodarką w Unii Europejskiej. Według raportu ABSL przygotowanego we współpracy z Colliers nasz rynek usług biznesowych jest zaliczany do liderów nie tylko w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, ale również w perspektywie globalnej. Motorem napędowym Polski w tej dziedzinie są sprawnie rozwijający się sektor technologiczny oraz wykwalifikowana kadra pracownicza.
- Dziś w sektorze globalnych usług biznesowych w Polsce pracuje ponad 400 tys. osób.
- Rośnie zainteresowanie rynkami regionalnymy m.in. dzięki atrakcyjnym kosztom wynajmu powierzchni biurowych przy równoczesnym dostępie do wykwalifikowanej kadry.
Ostatnie lata to okres pełen wyzwań – można wymienić pandemię COVID-19, wybuch wojny w Ukrainie czy rosnącą w szaleńczym tempie inflację. W Polsce w na początku grudnia 2022 r. osiągnęła ona aż 17,4%, a prognozy nie zapowiadają szybkiego spadku. Z takim wynikiem plasujemy się zdecydowanie powyżej średniej unijnej. Mimo uwarunkowań makroekonomicznych polski rynek wciąż jest atrakcyjny dla inwestorów z sektora usług biznesowych, m.in. ze względu na wykwalifikowaną, wykształconą kadrę pracowniczą i koszty pracy konkurencyjne w stosunku do innych rynków. Dobrym przykładem jest sektor IT: w Polsce średnie wynagrodzenie programistów wynosi między 25 a 35 tys. dolarów rocznie, podczas gdy w USA zarobki na tym samym stanowisku szacuje się na ponad 85 tys. dolarów. Przy tym według raportów PARP branża IT w Polsce stanowi około 8% polskiego PKB i zatrudnia ponad 430 tys. osób, w tym wielu wysoko wykwalifikowanych specjalistów, co wpływa na atrakcyjność naszego kraju na arenie międzynarodowej.
Młodzi i wykształceni na rynku pracy
Do Polski napływają różnego rodzaju projekty inwestycyjne z zakresu globalnych usług okołobiznesowych związanych m.in. z HR, finansami, controllingiem czy też branżą informatyczną. Dziś w sektorze globalnych usług biznesowych w Polsce pracuje ponad 400 tys. osób. Rynek pracy nadal potrzebuje jednak pracowników, którzy będą się specjalizowali w tych dziedzinach. Tymczasem według badań PAIH tylko w 2020 r. z całkowitej puli 1,22 mln studentów polski rynek pracy zasiliło ponad 293 tys. absolwentów. Często ci młodzi ludzie posiadają szerokie kompetencje, zdobyte m.in. dzięki współpracy polskich uczelni ze środowiskiem biznesowym. Również coraz więcej Polek decyduje się na kształcenie w kierunkach ścisłych, a następnie dołącza do grona ekspertów we wspomnianych sektorach. Według danych Eurostatu w 2021 r. jeden z najwyższych wyników w Europie, jeśli mowa o liczbie kobiet zatrudnionych w sektorze technologicznym i nauk ścisłych, osiągnął centralny region Polski.
Inwestowanie w regionach się opłaca
Polskie rynki regionalne coraz częściej przyciągają uwagę zagranicznych inwestorów, również z sektora usług biznesowych. To zasługa m.in.
- atrakcyjnych kosztów wynajmu powierzchni biurowych przy równoczesnym dostępie do wykwalifikowanej kadry,
- bliskości dużych aglomeracji.
Niektóre miasta potrafią dobrze to wykorzystać, czego przykładami są Opole i biura firm PwC czy CapGemini, a także Bydgoszcz, gdzie rozwinęli się światowi giganci IT – Atos i Nokia. I choć nie wszystkie mniejsze ośrodki miejskie zdają sobie sprawę z korzyści, które mogą odnieść dzięki lokacji biur właśnie na swoim terenie, to dostrzegamy w tym zakresie pozytywny trend.
W dobie pracy hybrydowej można zapytać, czy obiekty biurowe wciąż mają rację bytu. Jak pokazują badania przeprowadzone przez Colliers, mimo że 89% organizacji wdrożyło hybrydowy model pracy, to wciąż korzystają one z przestrzeni biurowych, które dostosowują do nowych potrzeb. Polski rynek regionalny ma w tym zakresie wiele do zaoferowania – również przedsiębiorstwom z sektora usług biznesowych.